Problem w tym, że wciąż jest
ona blisko 3-krotnie wyższa od celu inflacyjnego. W środę Główny Urząd Statystyczny poinformował, że inflacja w Polsce wyniosła w październiku 6,6 proc. Dzięki publikacji NBP poznaliśmy wszystkie aspekty inflacji mierzone przez ekspertów banku.

  • Miesiąc wcześniej, zaś tzw.
  • R/r, a inflacja konsumencka może pozostawać niebezpiecznie blisko wartości dwucyfrowych.
  • To nowe maksimum w przeszło 20-letniej
    historii tych statystyk.
  • Analityk rynków finansowych i gospodarki.

Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany https://forexeconomic.net/nasdaq-index-analiza-techniczna-od-polowy-czerwca-2022-r-forexlive/ przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Najnowszy odczyt skomentował Bartosz Sawicki, ekspert Cinkciarz.pl. Inflację bazową, w przeciwieństwie do inflacji konsumenckiej (CPI) oblicza Narodowy Bank Polski.

08-16 20:38 PKO Bank Polski – Analizy Rynkowe

Wyobraź sobie, że chcesz kupić samochód. Jeżeli spodziewasz się, że jego cena istotnie wzrośnie (inflacja będzie rosła), postanowisz kupić go jak najszybciej (czym możesz się przyczynić do wzrostu inflacji). Jeśli jednak oczekujesz, że za jakiś czas ceny będą rosnąć wolniej, niż będzie wzrastać Twoje wynagrodzenie albo nawet spadną, istnieje szansa, że powstrzymasz się od zakupu do tego czasu. Inflacja bazowa to z kolei uproszczona miara inflacji CPI. Powstaje ona po skorygowaniu inflacji CPI o pewne grupy towarów i usług, które charakteryzują się przejściowymi, sezonowymi lub zależnymi od szoków podażowych skokami cen. To zależy od rodzaju inflacji bazowej, której obliczanie opisane jest w dalszej części tekstu.

NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost koszyka CPI o 2,5
proc. Rocznie z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie
strony. Powyżej 2,5-procentowego celu utrzymują się wszystkie rodzaje
inflacji bazowej obliczanej przez NBP i wszystkie bardzo znacząco wykraczają
poza dopuszczalne pasmo odchyleń. Koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 8,3 proc., wobec 9,3 proc.

Zapachniało sensacją! Gospodarka strefy euro może uniknąć recesji, zobacz czemu wskaźniki PMI dają taką nadzieję

Rocznie z
dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony. Obserwowany od kwietnia spadek inflacji bazowej jeszcze nie
przesądza, że procesy inflacyjne znalazły się pod kontrolą władz monetarnych. Zarówno „szeroka” inflacja CPI, jak i jej „bazowa” wersja w dalszym ciągu
przeszło 3-krotnie przewyższają 2,5-procentowy cel Narodowego Banku Polskiego. Obecnie nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy cel ten zostanie osiągnięty. Inflacja bazowa po raz ostatni znajdowała
się w celu NBP w październiku 2019 roku – a więc blisko 4 lata temu. Choć inflacja bazowa może przejściowo obniżać się, to w kolejnych miesiącach powinna utrzymywać się na podwyższonym poziomie – oceniają ekonomiści.

Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 12,2 proc. https://forexdata.info/konferencja-prasowa-ebc-head-mario-draghi-20-07-2017/ W ujęciu rocznym, wobec 12,3 proc. – podał Narodowy Bank Polski.

Inflacja w Polsce: co dalej? Widać istotne ryzyko, powrót do celu NBP będzie mozolny – ostrzegają analitycy

Wskaźnik CPI w analizowanym okresie wyniósł 16,1 proc. „Zwykła” inflacja CPI (czyli obejmująca także ceny żywności,
paliw i energii) wyniosła
w październiku 17,9% i była najwyższa od grudnia 1996 roku. Dane GUS
pokazały, że w najszybszym tempie drożeją żywność, opał czy paliwa, ale też
dynamicznie rosną ceny wielu usług. Tymczasem prezes
NBP Adam Glapiński twierdzi, że inflacja wynika
głównie z globalnego wzrostu cen surowców, energii i płodów rolnych. NBP podał też, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych wyniosła w marcu br.

Inflacja w Polsce w dół, ale jednak w górę. Parę naszych spostrzeżeń do danych GUSu

Przypomniano, że Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. „Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. Przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami” – czytamy na stronie Narodowego Banku Polskiego. Narodowy Bank Polski opublikował istotny odczyt makroekonomiczny.

Takie wypowiedzi są jednak w mniejszości wśród
członków RPP, którzy na ostatnich dwóch posiedzeniach RPP zagłosowali za
brakiem podwyżek stóp procentowych, najwyraźniej licząc na to, że inflacja
spadnie sama z siebie. Oznacza to, że w dalszym ciągu wszystkie miary inflacji konsumenckiej w
Polsce bardzo daleko wykraczają poza 2,5-procentowyc cel inflacyjny Narodowego
Banku Polskiego. Nie bardzo też wiadomo, kiedy inflacja cenowa miałaby powrócić
pod kontrolę banku centralnego. Dopiero od października Rada Polityki Pieniężnej zaczęła
reagować na inflację znacząco przekraczającą cel.

Marcowy wynik był przy tym rekordowy. Inflacja bazowa wtedy wzrosła, mimo spadku inflacji konsumenckiej. Narodowy Bank https://forexdemo.info/bernard-barukh-amerykanski-finaner-zaangazowany-w-papiery-wartosciowe/ Polski poinformował, że w marcu r. Inflacja bazowa, czyli po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła 12,3 proc.

Warto też spojrzeć na kwestię inflacji w nieco dłuższym
horyzoncie czasowym. Permanentny spadek wartości pieniądza jest wpisany w
fundamenty współczesnego systemu finansowego. Inflacja (rozumiana jako roczna dynamika CPI) raz jest niższa, raz
wyższa, ale prawie nigdy nie notuje wartości ujemnych. Przez ostatnie trzy lata
indeks CPI podniósł się aż o 37,8%.

Za nami już
jedenaście podwyżek stóp procentowych w Polsce, w wyniku których stopa
referencyjna NBP wzrosła z 0,1% do 6,75% Bieżący
cykl zacieśnienia polityki pieniężnej jest najbardziej gwałtowny w XXI wieku. Od ponad roku (ze statystycznym „wyskokiem” inflacji w
lutym) w Polsce trwa proces dezinflacji, rozumiany jako spadek rocznej dynamiki
wskaźnika CPI. W
listopadzie inflacja CPI wyniosła 6,6%, czyli tyle samo co w październiku. Ale dopiero od kwietnia obserwujemy spadek inflacji bazowej, która w opinii
ekonomistów jest przede wszystkim miernikiem krajowej presji inflacyjnej
napędzanej dwucyfrową dynamiką płac nominalnych i ekspansywną
polityką fiskalną. Pierwsza faza dezinflacji na poziomie cen konsumenckich jest szczególnie ostra właśnie ze względu na gwałtowny wzrost cen paliw i żywności sprzed roku.